El Chopo. Punkowy bazar w centrum Deefe

Irokezy na cukier, ćwieki i stare winyle. Jeśli jest sobotnie popołudnie, to idziemy na el Chopo. 

Tego dnia ściągają tu tłumnie punki, goci i inne typy alternatywnej proweniecji z całego Deefe. Na miejscu na dwóch scenach po dwóch stronach bazaru posłuchamy muzyki na żywo, w namiotowym zapleczu zrobimy sobie tatuaż albo kolczyk w nosie, zobaczymy zaangażowaną społecznie wystawę i weźmiemy udział w konferencji o tatuażach. Kupimy także stare punkowe płyty, koszulki, ziny gotyckie gorsety i zmasakrowane lalki Barbie.

Bazar el Chopo odbywa się w każdą sobotę w godzinach 11:30 - 17:00, najlepiej pojawić się jednak ok. 12:00, bo wtedy na lokalnej scenie odbywają się koncerty. Bazar ustawia się przy metrze Buenavista, na ulicy Aldama. Swoją nazwę zawdzięcza Muzeum Uniwersyteckiemu el Chopo, przy którym targowisko mieściło się kiedyś. Bazar zapoczątkowali w latach 60. meksykańscy hipisi, którzy wymieniali się na nim memoriabiliami na temat ukochanych artystów, a także ubraniami, magazynami, płytami i książkami. Od 1987 bazar mieści się w obecnej lokalizacji, a swój profil zmienił na bardziej punkowo-gotycki.







Co nas kręci, co nas podnieca.


Polowe studio dokręcania dredów.

"Tianguis Cultural del Chopo. Powiedz nie narkotykom, powiedz tak kulturze."
Kilka osób nie omieszkało zapytać jednak, czy nie powiedziałabym tak także marihuanie.